.

Filtruj według
Kategorie
Cena
$ $
Rok albumu
Pochodzenie zespołu
Nośnik
Wydawnictwo
Kraj wydania
Nazwa zespołu
Gatunek
Podgatunek
Wydawnictwo 1/2
Filtruj
Wolfgang Amadeusz Mozart pozostawił nieukończone wielkie dzieło, gdy zmarł w Wiedniu w grudniu 1791 r., zaledwie kilka tygodni przed swymi 36 urodzinami. Przedziwnym zrządzeniem losu jego ostatnią kompozycją, było... Requiem. Wiele mitów narosło wokół tego dzieła i wokół ostatnich miesięcy życia kompozytora. W ostatnich dekadach, Amadeusz ¬¬- sztuka Petera Shaffera, która stała się oskarowym filmem w 1984 r., odegrała kluczową rolę w powtarzaniu i wzmacnianiu tych domysłów. Teatralna spekulacja Shaffera – w której Mozart zostaje otruty przez swego rywala, kompozytora Antonio Salieriego – przemawia do wyobraźni. Jednakże możemy być całkowicie pewni, że Requiem nie powstało na zamówienie zamaskowanego Salieriego, jako część planu unicestwienia Mozarta i przywłaszczenia sobie jego dzieła. Niemniej jednak, Requiem zamówione zostało w dziwnych okolicznościach. W lipcu 1791 r. Mozart przygotowywał się do premiery swych dwóch oper, które miały mieć miejsce we wrześniu – La clemenza di Tito (wspaniałe dzieło powstałe dla uczczenia koronacji w Pradze) oraz Die Zauberflote (sztuka muzyczna przeznaczona dla prowinzcjonalnej publiczności na przedmieściach Wiednia). Posłaniec, ubrany cały na szaro, pojawił się w drzwiach kompozytora i poprosił Mozarta o napisanie Requiem w imieniu człowieka – jego pana – który chciał pozostać anonimowy. Zaproponował także sowite wynagrodzenie. Wiele wskazuje na to, że zleceniodawcą był hrabia Franz von Walsegg, którego młoda żona zmarła wcześniej w tym samym roku. Mozart szczęśliwie rozpoczął pracę nad dziełem już jesienią, ale wkrótce poważnie zachorował. Przypuszcza się, że miał kłopoty z nerkami. Mimo to nie przestał komponować Requiem, ale był coraz bardziej przekonany, że pisze je dla samego siebie. Gdy zmarł pozostawił połowę dzieła ukończoną i szkice do dalszych części. Wdowa po kompozytorze – Konstancja – przekonała studenta Mozarta (Franz Xaver Sussmayr) aby dokończył dzieło. Zrobił to tak zręcznie, że nawet badacze mają wątpliwości, które części Requiem są oryginalnie stworzone przez kompozytora, a które uzupełnione przez Sussmayra. Najważniejsze jednak, że możemy dziś cieszyć się niepowtarzalnym pięknem tej legendarnej kompozycji. Lista utworów: Side A 1. Introitus: Requiem - Kyrie Sequentia: 2. Dies irae 3. Tuba mirum 4. Rex tremendae majestatis 5. Recordare 6. Confutatis 7. Lacrimosa Side B Offertorium: 1. Domine Jesu 2. Hostias 3. Sanctus 4. Benedictus 5. Agnus Dei - Communio: Lux aeterna
24h
Aleksander Dębicz debiutuje intensywną i dynamiczną autorską płytą! Kiedy dwa lata temu Aleksander Dębicz pojawił się w Poznaniu, stał się „czarnym koniem” jednego z najbardziej niezwykłych konkursów muzycznych na świecie i zwyciężył deklasując konkurencję. Pokazał pomysłowość i wrażliwość, a przy tym fenomenalną technikę, którym trudno było dorównać. W międzynarodowym jury Transatlantyk Instant Composition Contest zasiadali wówczas: Leszek Możdżer (przewodniczący jury), Dave Porter („Breaking Bad”, „Third wish”), Mark Marder („The missing picture”, „The Khmer Rouge Death Machine”), producent filmowy Zachary Matz i Peter Golub (Dyrektor Muzyczny słynnego Sundance Institute), a całemu przedsięwzięciu patronował Jan A.P. Kaczmarek (zdobywca Oskara za muzykę do filmu „Marzyciel”). Wygrana w ICC (w którym artyści improwizują ad hoc przed publicznością muzykę do filmu prezentowanego przed nimi na ekranie) otworzyła Aleksandrowi Dębiczowi drzwi do wydania debiutanckiej płyty „Cinematic Piano”, będącej wyjątkowo dojrzałym, jak na młodego artystę (27 lat), podsumowaniem wielu artystycznych ścieżek, którymi dotąd podążał. Album czerpie przede wszystkim ze stylistyki muzyki filmowej, ale też z rozrywki i jazzu, a także z wirtuozerii fortepianowej typowej dla muzyki poważnej. Wszystkie te gatunki są bowiem dla pianisty równoważne, a swobodne poruszanie się pomiędzy nimi Aleksander Dębicz postrzega jako całkowicie naturalne. Cinematic Piano jest miksturą spontanicznej energii i witalności ze szczyptą nostalgii i filmowego napięcia, a przy tym błyskotliwym fajerwerkiem pianistycznej wirtuozerii. Artystę wyróżnia wyjątkowe touchée. Dotyk, dzięki któremu wydobywa z instrumentu dźwięk lekki i przejrzysty, a przy tym klarownie precyzyjny. Szczególne wrażenie robi to w migotliwych, szybkich przebiegach, karkołomnych akrobacjach, które przychodzą Dębiczowi z uroczą nonszalancją i bezwstydną łatwością. Fortepian pod palcami młodego artysty tętni i groovi, płynie i skrzy się niezliczoną ilością barw i emocji w najróżniejszych odcieniach. Dynamiczna narracja albumu inspirowana jest montażem filmowym. Na krążku znalazło się 12 utworów Dębicza, który okazał się nie tylko wyjątkowym pianistą, ale też utalentowanym kompozytorem. Nagrania odbyły się w podkrakowskich Alvernia Studios. Za brzmienie płyty odpowiedzialni byli reżyserzy dźwięku, laureaci nagrody Grammy – Andrzej Sasin i Aleksandra Nagórko. „Od dłuższego czasu uważam, że we współczesnej muzyce najwięcej do zaoferowania mają kompozycje tworzone do filmów. Można w nich bowiem odnaleźć oryginalne pomysły kompozytorskie oraz ciekawe idee i treści, które przedstawiane są słuchaczowi w sposób komunikatywny. (...) Tak jak w poprzednich epokach kompozytorzy pisali arcydzieła na potrzeby liturgii kościelnych, przedstawień operowych czy na konkretne zamówienia dworów królewskich, tak dzisiaj naturalnym polem działalności kompozytorskiej jest kino. (...) Mam nadzieję, że płytą „Cinematic piano” uda mi się zainteresować słuchaczy muzyką filmową, wciąż niesłusznie kojarzoną z kiczowatymi, bombastycznymi tematami. A jest to przecież świat bardzo kolorowy, wypełniony najróżniejszymi emocjami” – Aleksander Dębicz Krótko o artyście: Urodzony we Wrocławiu Aleksander Dębicz jest absolwentem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie prof. Elżbiety Tarnawskiej. Uczestniczył w wielu krajowych i międzynarodowych konkursach pianistycznych, będąc większości z nich laureatem, zdobywcą nagród specjalnych lub finalistą. Doskonalił swoje umiejętności na międzynarodowych kursach mistrzowskich, pracując pod kierunkiem światowej sławy pianistów i pedagogów. Jego muzyczne poszukiwania obejmują nie tylko działalność solową, lecz także kameralistykę. Artysta współpracuje w wyróżniającymi się artystami młodego pokolenia, bierze również udział w projektach pozostających w stylistyce muzyki jazzowej oraz popowej m.in. z Kasią Stankiewicz.
24h
Nadzwyczajny duet fortepianu z gitarą, czyli Aleksander Dębicz i Łukasz Kuropaczewski w repertuarze filmowym, romantycznym i wielce wysmakowanym. Z udziałem zaprzyjaźnionego Gościa – Jakuba Józefa Orlińskiego. Jak piszą o albumie sami Artyści: „Tytuł albumu wzięliśmy od pieśni Rodriga, która stanowi emocjonalna kulminację programu naszego duetu. Ale nie samo imię jest najważniejsze, lecz człowiek, którego kochamy i za którym tęsknimy. Na pewno każdy z Państwa ma taką osobę, dlatego mamy nadzieję, że odnajdziecie w „Adeli” coś bliskiego sercu.” O albumie: „Wybraliśmy repertuar, który wychodzi ze światów muzyki fortepianowej i gitarowej, choć południowy duch, unoszący się nad większością utworów, może się bardziej kojarzyć z tradycją gitarową. Aranżując utwory klasyczne, starałem się wydobyć nie tylko walory brzmieniowe obydwu instrumentów, ale także ich niepowtarzalną ekspresję oraz związki kulturowe. I tak np. słynną Sonatę-Toccatę d-moll K. 141 Domenico Scarlattiego opracowałem w ten sposób, żeby wyeksponować jej hiszpańskie korzenie. „Domingo”, bo pod tym tytułem pojawia się na płycie, ma więc wyraźne cechy flamenco oraz warstwę improwizowaną. Z kolei „Aranjuez Concerto BWV 1056” jest, jak sama nazwa wskazuje, połączeniem najsłynniejszego utworu na gitarę i orkiestrę, czyli „Concierto de Aranjuez” Joaquína Rodriga z Koncertem klawesynowym/fortepianowym f-moll BWV 1056 Johanna Sebastiana Bacha. Tematy z drugich wolnych części tych dzieł przeplatają się tu na zasadzie filmowego montażu równoległego, a my zamieniamy się rolami – Łukasz prowadzi temat Bacha, a ja temat Rodriga. (…) Trzy utwory na płycie zyskały dodatkowy walor za sprawą anielskiego głosu Jakuba Józefa Orlińskiego. Warto podkreślić, że w gitarowym utworze „Água e Vinho” Egberto Gismontiego, mojej kompozycji „Quarantine Song”, a nawet w słynnej pieśni Joaquína Rodriga „Adela” głos został potraktowany bardziej instrumentalnie niż lirycznie. Być może słowa komentarza wymagają jeszcze moje cztery utwory, które pojawiły się na płycie. „Recipe”, napisałem z myślą o Łukaszu Kuropaczewskim, który jest nie tylko wybitnym gitarzystą, ale i niezwykle uzdolnionym kucharzem oraz wyrafinowanym smakoszem. Starałem się oddać proces przygotowania posiłku, od krojenia po degustację. „Quarantine Song” powstała w czasie kwarantanny w 2020 roku specjalnie na głos Jakuba Józefa Orlińskiego. Pisząc „Pedro” inspirowałem się z kolei filmami Pedro Almodóvara.” Muzycy: Aranżacje - Aleksander Dębicz Łukasz Kuropaczewski - gitara Aleksander Dębicz – fortepian Jakub Józef Orliński - kontratenor Lista utworów: Side A 1. Aranjuez Concerto BWV 1056 - Johann Sebastian Bach, Joaquín Rodrigo 2. Pedro (Almodovar) - Aleksander Dębicz 3. Água e Vinho [feat. Jakub Józef Orliński] - Egberto Gismonti 4. Ravel - Maurice Ravel Side B 1. Domingo - Domenico Scarlatti 2. Quarantine Song [feat. Jakub Józef Orliński] - Aleksander Dębicz 3. Gnossienne No. 1 - Erik Satie 4. Adela [feat. Jakub Józef Orliński] - Joaquín Rodrigo 5. Fairytale - Aleksander Dębicz
24h
Nadzwyczajny duet fortepianu z gitarą, czyli Aleksander Dębicz i Łukasz Kuropaczewski w repertuarze filmowym, romantycznym i wielce wysmakowanym. Z udziałem zaprzyjaźnionego Gościa – Jakuba Józefa Orlińskiego. Jak piszą o albumie sami Artyści: „Tytuł albumu wzięliśmy od pieśni Rodriga, która stanowi emocjonalna kulminację programu naszego duetu. Ale nie samo imię jest najważniejsze, lecz człowiek, którego kochamy i za którym tęsknimy. Na pewno każdy z Państwa ma taką osobę, dlatego mamy nadzieję, że odnajdziecie w „Adeli” coś bliskiego sercu.” O albumie: „Wybraliśmy repertuar, który wychodzi ze światów muzyki fortepianowej i gitarowej, choć południowy duch, unoszący się nad większością utworów, może się bardziej kojarzyć z tradycją gitarową. Aranżując utwory klasyczne, starałem się wydobyć nie tylko walory brzmieniowe obydwu instrumentów, ale także ich niepowtarzalną ekspresję oraz związki kulturowe. I tak np. słynną Sonatę-Toccatę d-moll K. 141 Domenico Scarlattiego opracowałem w ten sposób, żeby wyeksponować jej hiszpańskie korzenie. „Domingo”, bo pod tym tytułem pojawia się na płycie, ma więc wyraźne cechy flamenco oraz warstwę improwizowaną. Z kolei „Aranjuez Concerto BWV 1056” jest, jak sama nazwa wskazuje, połączeniem najsłynniejszego utworu na gitarę i orkiestrę, czyli „Concierto de Aranjuez” Joaquína Rodriga z Koncertem klawesynowym/fortepianowym f-moll BWV 1056 Johanna Sebastiana Bacha. Tematy z drugich wolnych części tych dzieł przeplatają się tu na zasadzie filmowego montażu równoległego, a my zamieniamy się rolami – Łukasz prowadzi temat Bacha, a ja temat Rodriga. (…) Trzy utwory na płycie zyskały dodatkowy walor za sprawą anielskiego głosu Jakuba Józefa Orlińskiego. Warto podkreślić, że w gitarowym utworze „Água e Vinho” Egberto Gismontiego, mojej kompozycji „Quarantine Song”, a nawet w słynnej pieśni Joaquína Rodriga „Adela” głos został potraktowany bardziej instrumentalnie niż lirycznie. Być może słowa komentarza wymagają jeszcze moje cztery utwory, które pojawiły się na płycie. „Recipe”, napisałem z myślą o Łukaszu Kuropaczewskim, który jest nie tylko wybitnym gitarzystą, ale i niezwykle uzdolnionym kucharzem oraz wyrafinowanym smakoszem. Starałem się oddać proces przygotowania posiłku, od krojenia po degustację. „Quarantine Song” powstała w czasie kwarantanny w 2020 roku specjalnie na głos Jakuba Józefa Orlińskiego. Pisząc „Pedro” inspirowałem się z kolei filmami Pedro Almodóvara.” Muzycy: Aranżacje - Aleksander Dębicz Łukasz Kuropaczewski - gitara Aleksander Dębicz – fortepian Jakub Józef Orliński - kontratenor
24h
Mój pierwszy album "Cinematic Piano” otworzył przede mną nowe drogi artystyczne. Niektóre z nich od razu mnie zafascynowały, choć nie potrafię ich nawet nazwać. Muzyka jest sztuką abstrakcyjną, może - a czasem nawet powinna - wymykać się utartym szlakom, niezależnie od tego, czy jej korzenie tkwią w klasyce, jazzie czy muzyce filmowej. W "Sideways” chciałem kontynuować swoją podróż, poznać coś nowego i rozwinąć się. Cieszę się, że na tej drodze po raz kolejny spotkałem fantastycznych towarzyszy. Już jakiś czas temu kompozycja stała się dla mnie bardzo ważnym środkiem wyrazu. Tym razem postanowiłem napisać utwory nie tylko na fortepian, ale na większe składy instrumentalne. Dlatego właśnie zaprosiłem do współpracy dwa kapitalne zespoły: Polish Soloists - rewelacyjną kameralną orkiestrę smyczkową i Cracow Golden Quintet - fenomenalny kwintet dęty. Jestem naprawdę szczęśliwy, że tworzący je artyści zgodzili się wykonać moją muzykę, wkładając w nią tyle serca. Nie lubię klasyfikować muzyki, ale mogę przyznać, że utwory na płycie mają filmowy charakter, ponieważ film jest jednym z głównych źródeł mojej inspiracji. Różnią się jednak nastrojem i użytymi środkami. Tytułowe "Sideways” jest energetyczne i momentami drapieżne, natomiast "The Portals” bardziej bajkowe. "PasaCatedral” to swego rodzaju koncert gitarowy z towarzyszeniem orkiestry smyczkowej, oboju i fortepianu. Chciałem nim oddać wrażenie, jakie miewamy, kiedy wchodzimy do najwspanialszych katedr i podziwiamy ich piękne wnętrza. Jestem naprawdę zaszczycony, że Łukasz Kuropaczewski - który jest nie tylko genialnym wirtuozem gitary, ale i moim bliskim przyjacielem - wykonuje tu solową partię. Nie mogłem sobie wymarzyć piękniejszej interpretacji. Ważne było dla mnie także nagranie dwóch ukochanych utworów klasycznych - Koncertu f-moll BWV 1056 Johanna Sebastiana Bacha i "Błękitnej rapsodii” George’a Gershwina. Bach jest moim ulubionym kompozytorem i nie wyobrażam sobie dużego przedsięwzięcia artystycznego bez jego ponadczasowej muzyki. Zawsze chciałem zagrać „Błękitną rapsodię”, jeden z najbardziej ekscytujących koncertów fortepianowych, a teraz miałem wyjątkową możliwość wykonać ją nie z orkiestrą symfoniczną, a z kwintetem dętym - w aranżacji Reinharda Gutschy’ego i mojej. Epilogiem albumu jest improwizacja na temat piosenki "Cold Little Heart” Michaela Kiwanuki, którą poznałem w serialu "Big Little Lies”. Praca nad "Sideways” była dla mnie ogromną frajdą i mam nadzieję, że również będziecie czerpać radość ze słuchania tej muzyki. Lista utworów: 1. The Portals - Aleksander Dębicz (05:56) 2-4. Keyboard Concerto NO. 5 In F Minor BWY 1056 - Johann Sebastian Bach 2. I. Allegro (03:17) 3. II. Largo (02:54) 4. III. Presto (03:47) 5. Pasacatedral - Aleksander Dębicz, feat. Łukasz Kuropaczewski - solo guitar (14:22) 6. Sideways - Aleksander Dębicz (06:33) 7. Rhapsody In Blue - George Gershwin, Arr. Reinhard Gutschy / Aleksander Dębicz (17:12) 8. Cold Little Heart - Michael Kiwanuka from the TV series “Big Little Lies” (03:36) Artists: Aleksander Dębicz - piano Łukasz Kuropaczewski - solo guitar (5) Damian Świst – oboe (5) Polish Soloists (2-4, 5-6) Cracow Golden Quintet (1, 7)
24h
"Magnolia" to moja szósta płyta, w której znajdują się wyłącznie moje własne kompozycje. Tym razem postanowiłem połączyć role kompozytora, pianisty i producenta, a większość tej muzyki - z wyjątkiem partii fortepianu - nagrałem w moim nowym domowym studio. Zaprosiłem niesamowitych muzyków - z którymi najczęściej współpracuję i którzy stali się moimi bliskimi przyjaciółmi: kontratenor Jakub Józef Orliński, gitarzysta Łukasz Kuropaczewski, wiolonczelista Marcin Zdunik, flecista folkowy Michał Żak i waltornista Konrad Gołda. Utwory z "Magnolii" są filmowe, a cały album ma strukturę ścieżki dźwiękowej. Jako producent, moje podejście do tych kompozycji manifestuje się poprzez wykorzystanie różnych nowoczesnych technik postprodukcji. Niektóre utwory napisałem tak, że jeden muzyk wykonuje kilka partii. Na przykład w utworze "Cedar Tree" Jakub Józef Orliński śpiewa kilka warstw, tworząc cały zespół wokalny. Lista utworów: Side A 1. Where Flowers Bloom 2. Bee 3. Orchid 4. Cedar Tree 5. Illusion 6. Interlude Side B 1. Doubt 2. Magnolia 3. Rain 4. The Garden of Curiosities 5. Epilogue Artists: Jakub Józef Orliński – countertenor Tracks Digital 4 // LP Vinyl Side A 4 Łukasz Kuropaczewski – guitar, Tracks Digital 7 // LP Vinyl Side B 1 Marcin Zdunik – cello, Tracks Digital 2 // LP Vinyl Side A 2 Michał Żak – flute, Tracks Digital 3 // LP Vinyl Side A 3 Konrad Gołda – horn, Tracks Digital 1, 9 // LP Vinyl Side A 1, Side B 3 Aleksander Dębicz grand piano Tracks Digital 1, 4, 6, 10, 11 // LP Vinyl Side A 1, 4, 6 Side B 4, 5 upright piano Tracks Digital 2, 3, 5, 7-9 // LP Vinyl Side A 2, 3, 5 Side B 1-3 synthesizers Tracks Digital 2, 4-8 // LP Vinyl Side A 2, 4-6 Side B 1, 2 percussion Track Digital 7 // LP Vinyl Side B 1 Herbie (his dog! )- additional sound effect in Track Digital 5 // LP Vinyl Side A 5
24h
Nic nie jest oczywiste. W Bachu autor szuka współczesnego groove'u, improwizując ucieka od jazzu. Trudno go przez to zdefiniować, ale też nie da się przejść obok niego obojętnie. Aleksander Dębicz; bo o nim mowa - wydaje właśnie drugi solowy album pt. "Invention" Po pierwszym krążku "Cinematic Piano" porównywano go do Einaudiego czy Arnaldsa i zwrócił na siebie uwagę brytyjskich mediów. Drugi, "Bach Stories", zachwycił koneserów i ekspertów kunsztem najwyższej próby, zarówno w interpretacji muzyki barokowej, jak i w kameralnej improwizacji. Najnowszy album to odważne połączenie tradycji i nowoczesności, baroku, hip-hopu, improwizacji i klasyki. Fani niezwykłego pianisty znają już jego talent do łączenia światów z pozoru pozostających na skrajnych biegunach stylistycznych. Muzyka filmowa, barokowa, nowoczesna, mroczna i gęsta, a może eteryczna i ulotna? Wszystkie one splatają się w jego albumach w całość niezwykle smaczną i koherentną. Styl jego interpretacji i improwizacji wymyka się kategoryzacji, będąc odbiciem współczesnej rzeczywistości, nieustannym kalejdoskopem zdarzeń,wrażeń i emocji. Tym razem Dębicz sięga po miniaturowe arcydzieła Bacha i łączy je z własnymi kompozycjami inspirowanymi muzyką hiphopową. Powstaje wytrawna mikstura o bogatym aromacie, w której rozsmakować się mogą zarówno koneserzy, jak i poszukiwacze nowych doznań. Płyty słucha się jednym tchem. Klasyczna część mieni się różnorodnością, pozwalając jednocześnie na chwilę skupienia, zatrzymania w biegu. Dębicz nie trzyma się utartych schematów, czyta Bacha na nowo, chwytając to co w nim najbardziej współczesne i nam bliskie. Wraz z pierwszą toccatą wracamy do rzeczywistości, z jej całą ożywczą energią, vibem i groovem.
24h
Edycja specjalna. Album prezentuje na płycie winylowej nagrania słynnych kompozycji Erika Satie w wykonaniu Aldo Ciccoliniego. To właśnie jego płyta z 1956 r. zapoczątkowała wielką popularność muzyki francuskiego mistrza miniatury. Enigmatyczne, pełne wdzięku i tęsknoty, a także często muśnięte nutą orientu kompozycje Satiego mają niezwykłą urzekającą siłę. Z każdym dźwiękiem Ciccolini udowadnia dlaczego po jego śmierci w lutym 2015 r. New York Times opisał go jako niedoścignionego mistrza w interpretacji muzyki Erika Satie. Lista utworów: Side A Trois morceaux en forme de poire pour piano a quatre mains (1903) 1. Maniere de commencement 2. Prolongation du meme 3. I. Lentement 4. II. Enleve 5. III. Brutal 6. En plus 7. Redite Heures seculaires et instantanees (a Sir William Grant-Plumot) (1914) 8. I. Obstacles venimeux (Noirâtre) 9. II. Crepuscule matinal (de midi) (Sans grandeur) 10. III. Affolements granitiques (Vivement) Trois Nocturnes (1919) 11. I. Doux et calme (a Madame Marcelle Meyer) 12. II. Simplement (a Andre Salomon) 13. III. Un peu mouvemente (a Madame Jean Hugo) Side B Trois Gymnopedies (1888) 1. I. Lent et douloureux (a Mademoiselle Jeanne de Bret) 2. II. Lent et triste (a Conrad Satie) 3. III. Lent et grave (a Charles Levade) Les trois valses distinguees du precieux degoûte (1914) 4. I. Sa taille (a Roland-Manuel) 5. II. Son binocle (a Mademoiselle Linette Chalupt) 6. III. Ses jambes (a Rene Chalupt) Avant-dernières pensees (1915) 7. I. Idylle (a Debussy) 8. II. Aubade (a Paul Dukas) 9. III. Meditation (a Albert Roussel) Trois Gnossiennes 10. I. Lent (a Roland-Manuel) (1890) 11. II. Avec etonnement (a Antoine de La Rochefoucauld) (?1893) 12. III. Lent (1890)
24h
Legendarna i jedna z najbardziej trwałych ikon XX w. – Maria Callas. Była zarówno czarującą diwą, jak i międzynarodową super gwiazdą, która porywała publiczność całego świata swoimi żywiołowymi i pełnymi emocji interpretacjami. To szczególne wydawnictwo prezentuje Callas w repertuarze najważniejszych operowych arii, ukazując jej unikatowe umiejętności wokalne w chwytających za serce portretach tragicznych heroin. Lista utworów: Side A 1. Habanera (Bizet Carmen) Choeurs René Duclos Orchestre du Théâtre National de l’Opéra de Paris Georges Prêtre 2. Casta Diva (Bellini Norma) Coro e Orchestra del Teatro alla Scala di Milano Tullio Serafin 3. O mio babbino caro (Puccini Gianni Schicchi) Ebben? ne andrò lontana (Catalani La Wally) Philharmonia Orchestra / Tullio Serafin 4. Ah, fors’è lui (Verdi La traviata) Sempre libera (Verdi La traviata) Francesco Albanese tenor Orchestra Sinfonica di Torino della RAI Gabriele Santini Side B 1. Vissi d’arte (Puccini Tosca) Orchestra del Teatro alla Scala di Milano Victor de Sabata 2. Un bel dì vedremo (Puccini Madama Butterfly) Orchestra del Teatro alla Scala di Milano Herbert von Karajan 3. La mamma morta (Giordano Andrea Chénier) Philharmonia Orchestra / Tullio Serafin 4. Donde lieta uscì (Puccini La bohème) Orchestra del Teatro alla Scala di Milano Antonino Votto 5. Una voce poco fa (Rossini Il barbiere di Siviglia) Philharmonia Orchestra / Alceo Galliera
24h
Jubileuszowe wydawnictwo z serii „La Divina Maria Callas” z okazji 100 rocznicy urodzin Marii Callas. Nazywana „La Divina” ( tł. boska) nadal fascynuje jako wybitna artystka, ale także jako kobieta i ikona stylu. Jej interpretacje były przekonujące zarówno pod względem dramatycznej prawdy, jak i muzycznej spójności. Jej głos, o niezwykłej skali, był równie charakterystyczny, co jej niezawodne wyczucie frazy. Magnetyczną osobowością ożywiała operowe bohaterki, magicznie kształtując postacie odcieniami barwy głosu oraz wnikliwie wykorzystując tekst libretta. 100 lat po narodzinach, niemal 60 lat po ostatnim występie na scenie operowej i ponad 45 lat po jej śmierci, Maria Callas pozostaje kluczową postacią w historii opery. W wielu aspektach jest ona trwałym ucieleśnieniem opery. Jej nagrania wciąż cieszą się dużą popularnością, są punktem odniesienia dla miłośników opery i dla współczesnych wielkich śpiewaków operowych. Winyl o gramaturze 180 gram w klasycznej czerni i opakowaniu typu gatefold zawiera wybór ulubionych arii operowych nagranych przez Marię Callas zarówno w studio (strona A), jak i na scenie (strona B). Niepowtarzalny głos Callas ukazuje dogłębnie poruszający portret tragicznych bohaterek. Lista utworów: Side A: Studio Recordings Puccini Tosca “Vissi d’arte” Orchestre de la Société des Concerts du Conservatoire · Georges Prêtre Stereo ∙ (P) 1965, 2014 Parlophone Records Limited Bizet Carmen Habanera. “L'amour est un oiseau rebelle” Chœurs René Duclos, Orchestre du Théâtre National de l'Opéra de Paris ∙ Georges Prêtre Stereo ∙ (P) 1964, 2014 Parlophone Records Limited Puccini Madama Butterfly “Un bel dì vedremo” Philharmonia Orchestra ∙ Tullio Serafin Mono ∙ (P) 1954, 2014 Parlophone Records Limited Verdi Rigoletto “Gualtier Maldè!” – “Caro nome” Renato Ercolani tenor ∙ William Dickie baritone ∙ Carlo Forti bass Orchestra del Teatro alla Scala, Milano ∙ Tullio Serafin Mono ∙ (P) 1956, 2014 Parlophone Records Limited Catalani La Wally “Ebben? Ne andrò lontana” Philharmonia Orchestra ∙ Tullio Serafin Mono ∙ (P) 1955, 2014 Parlophone Records Limited Side B: Live Recordings Bellini Norma “Casta diva” Chœur et Orchestre du Théâtre national de l'Opéra de Paris ∙ Georges Sébastian [Live, Paris 1958] Mono ∙ (P) 1999, 2002 Victory Entertainment, under exclusive license to Parlophone Records Limited Verdi La traviata“Ah, fors'è lui che I'anima” –“Follie! follie! Delirio vano è questo!” – “Sempre libera” Giuseppe Di Stefano tenor ∙ Orchestra del Teatro alla Scala, Milano ∙ Carlo Maria Giulini [Live, Milan, 1955] Mono ∙ (P) 1990, 1997 Parlophone Records Limited Puccini La Bohème “Sì. Mi chiamano Mimì” Royal Philharmonic Orchestra ∙ Malcolm Sargent [Live, London, 1959] Mono ∙ (P) 1999, 2002 Marcal Investments Ltd under exclusive licence to Parlophone Records Limited Donizetti Anna Bolena “Coppia iniqua, l'estrema vendetta” Gabriella Carturan mezzo-soprano ∙ Gianni Raimondi tenor ∙ Plinio Clabassi bass Coro e Orchestra del Teatro alla Scala, Milano ∙ Gianandrea Gavazzeni [Live, Milan, 1957] Mono ∙ (P) 2017 Digital remastering Parlophone Records Limited Puccini Gianni Schicchi “O mio babbino caro” Orchestre National de la RTF ∙ Georges Prêtre [Live, Paris,1963] Mono ∙ (P) 1999, 2003 Marcal Investments Ltd under exclusive license to Parlophone Records Limited
24h
1 A Question of Honour, Pt. 2 Radio Edit 5:20 2 Heaven Is Here 4:06 3 Who Wants to Live Forever 3:57 4 Time to Say Goodbye / Andrea Bocelli Con Te Partirň 4:07 5 Tu Quieres Volver Radio Remix Version / Version 3:50 6 Just Show Me How to Love You / José Cura 4:00 7 Eden 4:02 8 Nella Fantasia 3:41 9 Deliver Me 4:02 10 Only an Ocean Away 4:57 11 Scarborough Fair 4:12 12 A Whiter Shade of Pale Radio Edit 3:13 13 First of May 2:57 14 Captain Nemo Live 3:29 15 La Mer Live 3:01 16 The Last Words You Said / Richard Marx previously unreleased 4:10
24h
Piotr Anderszewski zestawia solowe utwory fortepianowe trzech kompozytorów, którzy na początku XX wieku określili i kształtowali tożsamość muzyczną państw Europy Środkowej: Janáčka na Morawach (które w 1918 roku stały się częścią Czechosłowacji), Szymanowskiego w Polsce oraz Bartóka na Węgrzech. "Utwory na tym albumie są nasycone poczuciem buntu," mówi Anderszewski. "Nie ma tu miejsca na stylizację czy ozdobę. Te dzieła sięgają do głębokich korzeni muzyki." W repertuarze płyty znalazły się utwory z wyraźnymi wpływami muzyki ludowej: druga część „Na zarośniętej ścieżce" Janáčka (zbiór nazwany od tradycyjnej morawskiej pieśni weselnej), sześć spośród dwudziestu mazurków Szymanowskiego oraz 14 Bagatel Bartóka, które kompozytor opisał jako „reakcję na wybujałość romantycznej muzyki fortepianowej XIX wieku, styl pozbawiony wszelkich nieistotnych elementów dekoracyjnych, celowo używający tylko najbardziej ograniczonych środków technicznych." Dla polskich odbiorców miły sercu jest wybór utworów Szymanowskiego, który komponował swoje mazurki podczas złotego okresu międzywojennego niepodległej Polski. Chromatycznie śmiałe, łączą one tradycyjny mazurek, tradycję chopinowską i elementamy muzyki góralskiej. Piotr Anderszewski mówi o "pierwotnych inkantacjach tej muzyki, jednocześnie ekstatycznej i surowej w swej urodzie". Lista utworów: 1-5 - Leoš Janáček On an Overgrown Path, Book II (Edition Supraphon) 1. I. Andante 2. II. Allegretto 3. III. Vivo 4. IV. Piu mosso 5. V. Allegro 6-11 - Karol Szymanowski 20 Mazurkas Op. 50 (PW Edition polonaise) 6. M56: No.3 Moderato 7. No.7 Poco Vivace – Tempo oberka 8. No.8 Moderato (non troppo) 9. No.10 Allegramente – Vivace – Con brio 10. No.5 Moderato 11. No.4 Allegramente, risoluto 14-25 Béla Bartók 14 Bagatelles op.6 Sz.38 (Editions musicales Budapest) 12. I. Molto sostenuto 13. II. Allegro giocoso 14. III. Andante 15. IV. Grave 16. V. Vivo 17. VI. Lento 18. VII. Allegretto molto capriccioso 19. VIII. Andante sostenuto 20. IX. Allegretto grazioso 21. X. Allegro 22. XI. Allegretto molto rubato 23. XII. Rubato 24. XIII. Elle est morte. Lento funèbre 25. XIV. Valse: Ma mie qui danse. Presto
24h
Piotr Anderszewski - zdobywca nagrody Gramophone w 2015 roku za album z utworami Suit angielskich J.S. Bacha tym razem proponuje interpretację „Das Wohltemperierte Klavier” – biblii pianistów i klawesynistów. Zamiast jednak nagrywać wszystkie 48 par preludiów i fug, artysta skupił się na 12 parach z księgi drugiej. „Postanowiłem ułożyć te elementy w kolejności według własnego subiektywnego wyboru (…). Ideą tego konkretnego porządku jest stworzenie sensu dramatu, który sugeruje cykl: 12 postaci rozmawiających ze sobą, tworzących lustrzane odbicie ”. Ostatni album Anderszewskiego z Bachem skłonił BBC Music Magazine do napisania: „Dla każdego, kto kocha Bacha (lub fortepian)… ta poprawiająca życie płyta wymaga posłuchania”.
24h
24h
24h
24h
24h