.
.
Pain’t Box to już jedenasty album kultowego kanadyjskiego zespołu progresywnego, swego czasu okrzykniętego "Największym Progresywnym Odkryciem” przez polski "Metal Hammer". Płyta jest powrotem do muzycznych korzeni, oscylujących gdzieś między Floydowską klasyką i Marillionowską kontynuacją stylu. Zespół niezaprzeczalnie stworzył jednak własny styl i między innymi dzięki niemu ich kolejne albumy są tak wysoko notowane.
Z nowym wokalistą, Michelem Renaudem brzmienie zespołu stało się znacznie bliższe ich pierwszemu albumowi Mirror of Insanity.
Pain't Box zawiera tylko 6 utworów (5 na wersji winylowej), ale nie ma powodów do obaw, bo długość utworów pozwala w pełni cieszyć się albumem. Przykładem jest tutaj 30-minutowa suita „Tie” podzielona na dwie części.
Wydawnictwo zawiera wszystkie elementy, których szukają fani klasycznego rocka progresywnego: liryczne momenty, oszałamiające solówki gitarowe, akustyczne pasaże, dominujące klawisze, czy wiele zmian nastroju. Całość ma symfoniczną atmosferę, wzbogaconą częstym użyciem Melotronu.
Zespół nigdy nie unikał podejmowania tematów związanych z realnymi problemami, poruszając kwestie takie jak okrucieństwo wobec zwierząt, korupcja rządowa czy niesprawiedliwości społeczne. Red Sand stanowczo opowiada się za wolnością słowa. Od wydania albumu "Forsaken" najmłodsza córka Simona, Barbara, wnosi do zespołu dojrzałe, poruszające teksty, które dodają jeszcze większej głębi muzyce zespołu.
"Pain't Box" to wrażliwy, nastrojowy album z vintage'owym brzmieniem rocka progresywnego, czerpiący inspirację z takich zespołów jak MARILLION czy IQ. Absolutnie dobrze przemyślany i skomplikowany materiał.
Miłego słuchania!
No customer reviews for the moment.