

Metal gotycki to dość zróżnicowany podgatunek metalu – począwszy od dość lekkiego i melodyjnego, balansującego na granicy „rocka” i „metalu”, kończąc na ciężkim i bardzo mrocznym, nawet lekko doomowym. Paradise Lost, w zasadzie twórcy gotyckiego metalu, wyraźnie wywodzą się z tego ostatniego, mającego korzenie głęboko w doom metalu i po dość długim okresie eksperymentowania z lżejszymi i bardziej elektronicznymi stylami, „In Requiem” było swego rodzaju powrotem do korzeni – choć na pewno to coś więcej.
Album stanowi połączenie mrocznego, ciężkiego i epickiego stylu z pięknymi, melodyjnymi solówkami gitarowymi i miękkimi klawiszami – ten opis całkiem dobrze oddaje styl „In Requiem”, chociaż każdy utwór jest tu odrębną całością, a album tak nie jest po prostu mieszaj razem. Wydaje się jednak, że album dzieli się na dwie połowy – pierwsza połowa, od „Never from the Damned” po „Requiem”, wyraźnie podkreśla cięższą stronę zespołu, z nawet elementami doomu, natomiast druga połowa – od „Unreachable” do „Sedative God” ukazuje „bardziej rockową” stronę zespołu, z nieco lżejszym stylem i bardziej „chwytliwymi” piosenkami.
Najmocniejszą stroną albumu są zdecydowanie gitary, zwłaszcza gitara prowadząca. Same riffy są w większości naprawdę doskonałe – „Never for the Damned” szczególnie błyszczy tutaj – ale melodyjna gitara prowadząca i solówki są po prostu imponujące, a „Requiem” jest tutaj zdecydowanie najlepszym przykładem, z najlepszą pracą gitarową na albumie i pięknym solówki. Perkusja i bas spisują się tutaj bardzo dobrze, stanowiąc bardzo dobrą bazę dla muzyki, a czasami tworząc niezwykłe momenty (intro do „Never for the Damned”). Wokale są w większości naprawdę emocjonalne i mocne – nawet jeśli w kilku momentach wydają się nieco wymuszone – z wieloma świetnymi momentami, jak refren w „The Enemy”, ale miękki wokal w „Your Own Reality” również jest bez zarzutu.
Ogólnie rzecz biorąc, „In Requiem” to świetny przykład dobrze zrobionego gotyckiego metalu – tak jak można się tego spodziewać po tym gatunku, jest mroczny i ciężki, monumentalny i epicki, a także piękny i melodyjny – jest tu wiele zapadających w pamięć fragmentów i jest to oczywiste, że stworzył go zespół z dużym doświadczeniem, ale wciąż z mnóstwem pomysłów i kreatywności. Nie jest idealny, ale na pewno bardzo mocny i godny polecenia.
Przepięknie wydany, limitowany [500szt.], 180g White/Black Marbled vinyl!
Wykonawca: PARADISE LOST, Wydawca: SEVAN MATER, Gatunek: METAL/CIĘŻKIE BRZMIENIA, Rodzaj wydania: REISSUE, Rok wydania: 2024, Dźwięk: STEREO, Kolor: COLOUR, Nagrane strony: 2, Rozmiar: 12", Prędkość: 33 1/3 RPM, Gramatura: 180 GRAM / 12", Kraj: Zagraniczna, Edycja limitowana: YES, Wersja deluxe: YES, Promowane na Rockers.pl: TAK
Never For The Damned
Ash & Debris
The Enemy
Praise Lamented Shade
Requiem
Unreachable
Prelude To Descent
Fallen Children
Beneath Black Skies
Sedative God
Your Own Reality
Rok albumu: 2007
Rok wydania: 2024
Wydawnictwo 1/2: The Circle Music
Kod ean13: 0617669419632
No customer reviews for the moment.