.

Filtruj według
Kategorie
Cena
$ $
Nośnik
Rok albumu
Pochodzenie zespołu
Wydawnictwo
Kraj wydania
Nazwa zespołu
Gatunek
Podgatunek
Zespół
Wydawnictwo 1/2
Filtruj
24h
24h
24h
24h
Obecnie brak na stanie
24h
24h
24h
24h
Obecnie brak na stanie
O brzmienie zadbał Andy Sneap (Megadeth, Testament, Exodus Accept). Nagrania odbyły się w należących do niego Backstage Recording Studios w Derbyshire. Teksty Byforda jak zwykle dotykają przeróżnych spraw. Zarówno bieżących, jak i mitów sprzed kilkuset lat. Jest też efekt miłości wokalisty do komiksów firmy Marvel. Właśnie one posłużyły za inspirację do piosenki "Destroyer". Zamykający album „Kingdom Of The Cross” zainspirowany został pierwszą wojną światową. Gościnnie pojawia się w nim David Bower z grupy Hell. „Czytam w nim wiersz i śpiewam w chórkach. Nie chciałem, aby była to typowa piosenka Saxon, więc są w niej tylko klawisze, gitara basowa, Dave i ja” – opowiada Biff.
24h
„Drones” studyjna płyta zespołu Muse wydana po blisko trzyletniej przerwie. Matt Bellamy, Chris Wolstenholme i Dominic Howard nagrali na swój siódmy studyjny materiał tuzin piosenek. Nadali im również brzmienie, do spółki z legendą konsolety, Robertem Johnem „Muttem” Lange (m.in. „Back In Black” AC/DC). Nagrania odbyły się w studiu w Vancouver (The Warehouse Studio), w Kanadzie. „Drony to dla mnie metaforyczni psychopaci, którzy mogą bez konsekwencji zachowywać się jak psychopaci. Światem rządzą drony, które wykorzystują drony, aby uczynić z nas drony. Płyta jest dokumentacją podróży człowieka, od całkowitej utraty nadziei do indoktrynacji przez system, aby stać się kimś na kształt ludzkiej wersji drona, a potem do ucieczki człowieka od oprawców” – wyjaśnia koncept albumu Matt Bellamy. Poprzednia płyta Muse, „The 2nd Law”, ukazała się w 2012 roku i zajęła pierwsze miejsce na listach w 21 krajach. Do tej pory angielskie trio sprzedało na całym świecie ponad 17 mln albumów. Lista utworów: LP 1: Side A 1. Dead Inside 2. [Drill Sergeant] 3. Psycho 4. Mercy Side B 1. Reapers 2. The Handler LP 2: Side C 1. [Jfk] 2. Defector 3. Revolt 4. Aftermath Side D 1. The Globalist 2. Drones
24h
Migracje to tytuł ostatniej płyty Meli Koteluk, która ukazała się 17 listopada 2014 roku, teraz do sprzedaży trafia wersja winylowa tego wydawnictwa. Na albumie artystka zabiera słuchaczy do świata pełnego kontrastów - realizm słowny łączy się tu z abstrakcją, minimalizm z przestrzennym muzycznie bogactwem. Album „Migracje” to zbiór niezależnych brzmieniowo kompozycji i polskich, autorskich tekstów. Całość dowodzi konsekwencji Meli i jej zespołu w pielęgnowaniu charakterystycznego języka, którego nie sposób pomylić z żadnym innym. W warstwie brzmieniowej opiera się on na łączeniu akustycznych i syntetycznych brzmień, w warstwie słownej realizm ściera się z abstrakcją. Na płycie pojawiają się oryginalne, kojące dźwięki bardzo rzadkiego instrumentu w kształcie przypominającego UFO, o nazwie hang drum, na którym gościnnie zagrał Wojtek Pęczek. Utwory dobarwia szalona wiolonczela Jana Stokłosy, a także flety, saksofony i klarnety. Zespół zaprosił do współpracy cenionego producenta młodego pokolenia Marka Dziedzica, który nadał całości spójny, świeży i plastyczny charakter. „Marek to wymagający producent, naprowadzał nas na nowe tropy, zachęcił do odważnego myślenia o stylistykach, które łączymy. Był moim uchem z zewnątrz - będąc w epicentrum, potrafił jednocześnie z dużym dystansem uczestniczyć w działaniach zespołu. Udało nam się połączyć minimalizm z muzycznym bogactwem, czyli poniekąd ogień z wodą. To album pełen kontrastów, tak jak czas i okoliczności, w których powstawał. Dla mnie Migracje są zapisem etapu, na którym byliśmy z zespołem od czasu wydania pierwszego albumu, bez wątpienia jednego z wielu przyszłych” - mówi Mela Koteluk. Polskie teksty, inspirowane codziennością i w dużej mierze wyobraźnią, mają osobisty rys. Łączą przestrzeń realną z abstrakcyjną, wychwytując jednocześnie antagonizmy napędzające współczesny świat. „Od poprzedniej płyty minęły dwa lata, intensywność tego czasu przełożyła się na Migracje. Z pewnością świadomość pewnych zjawisk jest inna, niż w dniu debiutu” – dodaje Mela. W nagraniu płyty uczestniczył zespół Meli w składzie: Tomasz „Serek” Krawczyk (gitary elektryczne, akustyczne), Kornel Jasiński (gitara basowa), Krzysiek Łochowicz (gitary elektryczne, akustyczne, banjo, autoharfa), Robert Rasz (perkusja), Miłosz Wośko (instrumenty klawiszowe), Aleksandra Chludek (chórki). Gościnnie zagrali: Piotr Łyszkiewicz (klarnety, saksofony), Mariusz „Fazi” Mielczarek (flet), Jan Stokłosa (wiolonczela), Wojtek Peczek (hang drum). Nagrania: Marek Dziedzic (produkcja muzyczna, realizacja nagrań instrumentów i wokali), Bartosz Dziedzic (realizacja nagrań perkusji), Marcin Gajko (mix), Leszek Kamiński (mastering). Zdjęcia/ poligrafia: Honorata Karapuda Lista utworów: Side A 1. Tragikomedia 2. Stan dusz 3. Żurawie origami 4. Na wróble 5. Fastrygi 6. Zmienne tętno Side B 1. Tango katana 2. To nic 3. Pobite gary 4. Migracje 5. Duszno 6. Przeprowadzki 7. Jak w obyczajowym filmie
24h
Szwedzka legenda rocka, grupa Europe, przygotowała dziesiąty studyjny materiał w karierze. Piosenki nagrano w nowym studiu, PanGaia Studios, w Sztokholmie, z producentem Dave'em Cobbem (m.in. Rival Sons). Płyta przynosi to, z czego Europe jest od dekad znany, mocne, rockowe i hardrockowe piosenki o przebojowym potencjale, z pięknymi melodiami. „To płyta, jaką zawsze chcieliśmy nagrać” – zapewnia Joey wokalista Tempest. „Kiedy usłyszeliśmy, co Dave Cobb zrobił na płycie Rival Sons, musieliśmy z nim pracować”. Europe jest już legend gatunku. Sukces osiągnął w latach 80. XX wieku, wylansowując wówczas megahit „The Final Countdown”. Po 11-letniej przerwie grupa powróciła w 2003 roku I od tamtej pory z powodzeniem nagrywa i koncertuje. „Chcieliśmy wrócić z Europe we właściwy sposób. Po 10 latach od reaktywacji i niezliczonych trasach, udało nam się to" – cieszy się Joey.
24h
24h
Baroness zawarł na "Purple" jedne ze swoich najlepszych kompozycji, z genialnymi melodiami, harmoniami w chórkach, riffami i solówkami gitarowymi na najwyższym poziomie. Choć wydawnictwo jest pokłosiem niewesołych momentów z roku 2012, nie jest zanurzone w posępności, smutku, rozpaczy, czy beznadziei. Jest tu cały kalejdoskop emocji, jakie kwartet z miasta, o które walczył kiedyś nasz rodak, Kazimierz Pułaski - Savannah, oddał przy wielkim wsparciu znakomitego producenta, Dave'a Fridmanna (m.in. The Flaming Lips, Sleater-Kinney). "Z Davidem chciałem pracować odkąd założyłem zespół. Nie sądziłem, że kiedyś będzie mi to dane. Wielbię to, co robi" – zapewnia Baizley. Producent znacznie skrócił, zwykle mocno się przedłużające, procesy decyzyjne w Baroness. Podsuwał muzykom rozwiązania, które wielokrotnie z miejsca okazywały się idealnymi. Dziesięć piosenek z płyty jest niczym opowieść pełna niesamowitych przeżyć i przygód. "Purple" to z pewnością najmocniejszy materiał w karierze Baroness, który ma wszelkie zadatki ku temu, by osiągnąć sukces. Jeśli tylko los nie stanie muzykom na drodze, z pewnością go skosztują. Zagrawszy powrotną trasę w 2013 i 2014 roku Amerykanie przekonali się, jak bardzo fani tęsknili za ich muzyką, jak mocno ich wspierali.
Obecnie brak na stanie
Bad Company to brytyjski zespół rockowy, który powstał w 1973 r. po odejściu Paula Rodgersa z grupy Free. Bad Company było w swoim czasie bardzo popularne, nagrało wiele popularnych utworów, m.in. "Seagull", "Good Lovin' Gone Bad", "Feel Like Makin' Love". Większość swych utworów, nagrali w wytwórni Swan Song records. Promowali ich Led Zeppelin. Rock 'n' Roll Fantasy The Very Best Of Bad Company to składanka największych przebojów grupy. Lista utworów: 1 Can't Get Enough (Single Edit) 2 Bad Company 3 Movin' On 4 Ready For Love 5 Easy On My Soul (Previously Unreleased Version) 6 Good Lovin' Gone Bad 7 Feel Like Makin' Love 8 Shooting Star 9 Weep No More 10 See The Sunlight (Previously Unreleased Version) 11 Live For The Music 12 Simple Man 13 Honey Child 14 Run With The Pack (Single Edit) 15 Burnin' Sky 16 Rock 'n' Roll Fantasy 17 Rhythm Machine 18 Gone, Gone, Gone 19 Electricland (Single Edit)
24h
Obecnie brak na stanie