.
Dla przyjaciół był Gniadym. Złośliwi recenzenci nazwali go Boskim Gniatkowskim. Dla miłośniczek swego talentu był polskim Bingiem Crosbym, a nawet Rudolfem Valentino polskiej piosenki. Śpiewane przez niego refreny powodowały zmysłowe falowanie piersi pań w każdym wieku i dyskretne wycieranie łez wzruszenia. Wszędzie bił rekordy popularności. Z łatwością zjednywał sobie każdą publiczność, nieliczną w salach koncertowych i kilkusettysięczną widownię imprez plenerowych. Bez trudu zwyciężał w prasowych plebiscytach i konkursach radiowych. Na estradzie pojawił się w 1954 roku. A gdy zwyciężył w konkursie dla piosenkarzy amatorów, natychmiast stał się gwiazdą radiowej anteny, partnerem nagrań w duecie z Janem Dankiem i najcenniejszą "eksportową" postacią polskiej piosenki lat 60. Na zachodzie Europy koncertował z orkiestrami Maxa Gregera i Güntera Gollascha. Na wschodzie – od Ałma Aty po Soczi – śpiewał zagraniczne przeboje, ale tylko po polsku. Poznała go i ceniła rodzima publiczność Australii, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Mijały mody, zmieniały się style, a piosenki z jego repertuaru zawsze miały oddaną, zawsze gorąco oklaskującą publiczność, ochoczo nucącą z nim i bez niego "Kuba wyspa jak wulkan gorąca", "Ryżowe pola w wodzie mokną", "Appasionata – wspomnienia dawnych dni" Lista utworów: 1. Appasionata 2. Cicha woda 3. Bella bella donna 4. Przez łzy nie widać słońca 5. Indonezja 6. Piosenka kubańska 7. Arrivederci Roma 8. Paryż śni 9. Wrocławskie gwiazdy 10. Na pamiątkę 11. Kobieta i mężczyzna 12. Vaya Con Dios 13. Światła rampy 14. Archipelag 15. Jeden uśmiech 16. Nie powiesz nic 17. W piosenkach moich kwitną bzy 18. Most na rzece Kwai 19. Za kilka lat 20. Podmoskiewskie wieczory 21. Volare 22. W kalendarzu jest taki dzień 23. Around the world
24h
Monograficzny, dwupłytowy album jednego z największych klasyków polskiej piosenki, zwanego polskim Deanem Martinem lub "Wielkim Gniadym". Album zawiera wszystkie nagrania Gniatkowskiego, wydane na przełomie lat 50/60 na płytach "Muzy" (z wyjątkiem "Vaya con dios", śpiewanej w duecie z Janem Dankiem). Prócz znanych przebojów tj. Appasionata czy Bella bella donna na nowym krążku znajduje się aż 12 premier fonograficznych! Ponadto 7 piosenek zostało zebranych z różnego rodzaju składanek i po raz pierwszy ukażą się na płycie autorskiej Janusza Gniatkowskiego. W sumie na płytach znajdują się 44 nagrania, pochodzące z oryginalnych taśm-matek. Zostały one poddane fachowej obróbce, w profesjonalnym studiu remasteringowym, pod okiem specjalistów. Album "40 Piosenek Janusza Gniatkowskiego" sprawi ogromną radość osobom, które te piosenki znają z lat swojej młodości, z okresu pierwszej miłości, pierwszych prywatek, a dla osób młodych, które dopiero poznają dawne nagrania, będzie ciekawym odkryciem, a być może i zaskoczeniem, że można tak wspaniale śpiewać o miłości czy trudach dnia codziennego.
Obecnie brak na stanie